Euphoriall - 2012-08-13, 16:00 Scaliłam tematy. Ludzie, dzień wcześniej był założony temat o niedowadze i na następny dzień założono kolejny... bez przesady. Anonymous - 2013-02-01, 22:58 Nie bywam głodna, a jak już mam ochotę coś zjeść to zjadam banana, jogurt, małą miseczkę płatków albo kromkę chleba i jestem pełna... jem głównie w nocy... obiad o 22 to coś zupełnie normalnego dla mnie... Co mam zrobić żeby być głodna albo żeby się tak szybko nie najadać? Chcę utrzymać wagę, którą mam i nie chcę schodzić niżej, a przy takiej diecie to mi się raczej nie uda. thnks - 2013-02-01, 22:59 Może małe porcje ale częściej? To niby działa. Anonymous - 2013-05-14, 14:52 Ja również mam niedowagę. A ten po nowym leku antydepresyjnym w ogóle nie chce mi się jeść. Może wiecie co zrobić w takiej sytuacji? meme - 2013-05-20, 08:28 Malanka, trochę się chyba trzeba zmusić. Nie mogę się powstrzymać od zazdrości wobec userek, które mają niedowagę. Anonymous - 2013-05-20, 14:28 meme, Jak chce, to mi oddaj ze 2, 3 kilo. Będę wdzięczna:) A zmusić się łatwo nie jest... thnks - 2013-05-20, 14:44 Malanka, jeżeli chcesz przytyć, można się zmusić. Ja jestem na 'diecie' jem, jem, jem i jem po to aby przytyć. Jeśli brak apetytu to jedyny powód, jest do pokonania bez problemu. Anonymous - 2013-05-20, 17:35 thnks, Depresja jest powodem. Więc co mam robić?:( thnks - 2013-05-20, 18:35 Malanka, ja nie jadłam z tego samego powodu. Naprawdę da się do tego zmusić, tylko trzeba włożyć to trochę chęci. Przechodziłam i przechodzę to samo. W każdym momencie gdy jest okazja do tego by coś zjeść to jem. Ja przykładowo potrafię siedzieć przy komputerze 4h i nie zjem bo nie mam ochoty się ruszać, mówić, na nic nie mam siły, ale w końcu jest moment gdy trzeba iść do toalety. Wykorzystuję wówczas ten fakt że mijam kuchnię i wchodzę po coś do jedzenia, jem na siłę. Tak samo jak na siłę robię inne rzeczy, tak samo z jedzeniem. Anonymous - 2013-05-21, 08:35 thnks, Ok. Spróbuję. Dzięki za poradę. Rauko - 2013-07-31, 14:09 Borykam się z niedowagą praktycznie od dziecka. Jednak wtedy brakowało mi tych 4-5 kilo do idealnej wagi, dzisiaj jest to około 15. Według BMI jestem na pograniczu wychudzenia z wyniszczeniem. Nie mam pojęcia skąd się to bierze, staram się jeść wszystko, czasem moje porcje są znacznie większe niż innych domowników. Jadam regularne posiłki o tych samych porach, w miarę zdrowe, stosowałam dietę wysokobiałkową - dalej nic. Zrobiło się to dla mnie wyjątkowo uciążliwe, ponieważ nie dość, że mam oszpecone ciało przez blizny, to dochodzi to tego, jak to moja matka określa, sylwetka kościotrupa. Anonymous - 2013-07-31, 14:14 Byłaś z tym u lekarza, że tak naiwnie zapytam? Rauko - 2013-07-31, 14:52 Byłam. Będąc na szczepieniu, lekarka sama skierowała mnie na badania, ponieważ wydawało jej się to podejrzane. Wyszło mi wszystko w normie, nawet sama była zaskoczona wynikami. Anonymous - 2013-07-31, 16:04 diversity, zacznijmy od takiego banału jak ciężkość kości i narządów. Może popytaj mamy czy np. lekkie kości mogą być u Was rodzinne? Są też od tego specjalne wagi. Możliwe, że masz szybką przemianę materii. A jakbyś określiła sama swój wygląd? Anonymous - 2013-07-31, 16:14 Nieodmiennie jestem pod wrażeniem, kiedy ktoś mówi, że był u lekarza ze swoją przypadłością, a ludzie kompletnie niezwiązani z medycyną lub związani, ale bez oglądania pacjenta, starają się być od lekarzy mądrzejsi. Tak jak Terlik ostatnio jest bardziej 'uczony w piśmie od Franka. |
||||||
