Uzależnienia - Uzależnienie od sprzątania
Duszka - 2012-06-03, 22:10 Temat postu: Uzależnienie od sprzątania Czy może istnieć uzależnienie od sprzątania? Ja zauważyłam ostatnio, że każdą wolną chwilę w ciągu dnia zużywam na porządkowanie, w pracy sprzątam - ścieram kurze i poleruję niektóre rzeczy. W domu podobnie, czy to może sposób odreagowania stresu, by zająć ręce czymkolwiek, by nie zrobić czegoś sobie? Czy macie podobnie?
Anonymous - 2012-06-03, 22:12
TAK. Ja nie mam, ale mam przyjaciółkę, która miała obsesję sprzątania i robiła to bardzo często, pedantycznie i maksymalnie dokładnie. Związane to było z depresją i nerwicą natręctw.
Yennefer - 2012-06-03, 22:14
Duszka, teraz już tak nie mam, ale kiedyś owszem miałam straszną manię sprzątania. W wolnym chwilach sprzątałam non stop, musiało być czysto bo inaczej szlak mnie trafiał. Teraz jakoś mi, to przeszło.
Duszka - 2012-06-03, 22:17
nutshell, to raczej nie jest nerwica natręctw u mnie. Po prostu widzę kurz, muszę zetrzeć chyba, że naprawdę jestem tak zaganiana w pracy, że nie mam kiedy bo gdy się wezmę przychodzi klient, a potem zapominam. Ale gdy widzę w domu coś brudnego, jest jasno na dworze, albo co gorsza jestem sama w domu muszę to coś brudnego wyszorować, chyba, że czymś się zajmę i nie widzę danej brudnej rzeczy przez jakiś czas i o niej zapomnę to nie muszę tego robić.
Anonymous - 2012-06-03, 22:26
A przeszkadza Ci to w czymś? Czujesz, że jakby ten cholerny kurz poleżał tam do jutra, to będzie Cię denerwował? W kontaktach z ludźmi też wszystko musisz mieć uporządkowane, jasne, klarowne i zaplanowane?
Duszka - 2012-06-03, 22:29
nutshell, będzie mnie denerwował jak będę go pamiętać i widzieć.
Spotkania muszę mieć zaplanowane przeważnie bo mnie irytuje gdy nagle siostra mojego Rafała wpada z niespodziewaną wizytą. Do Babci nigdy nie idę nie zapowiedziana. Wszystko muszę mieć uporządkowane w swojej głowie o czym będę rozmawiać. I kiedy co będę robić. Oczywiście moje plany mogą być pokrzyżowane trochę ale jak za bardzo zaczynam się denerwować i irytować.
Anonymous - 2012-06-03, 22:36
Myślę, że jeśli nie dezorganizuje Ci to życia ani nie wpływa źle na Twój nastrój to wszystko w porządku. Tylko sama musisz stwierdzić, jak się tym czujesz i czy chcesz to zmieniać.
Duszka - 2012-06-04, 22:04
Mercy, mi czasem bo nie potrafię się polenić, tylko mnie wkurza coś w nieładzie...
Anonymous - 2014-02-25, 01:58
Duszka, ja uważam, że można się uzależnić chyba od wszystkiego. Sprzątanie może nas nie zabije bezpośrednio, ale swoją upierdliwością może doprowadzić do obłędu nas i innych. Moja mama a bzika na punkcie sprzątania. Chyba jeszcze nie jest uzależniona, ale pewnych rzeczy to ja nie rozumiem. Mnie takie uzależnienie nie grozi w żadnym wypadku. Jestem zupełnym przeciwnikiem sprzątania. Co nie oznacza, że mam bałagan etc etc. Mam tylko artystyczny nieład i taki styl preferuję. Mnie tylko denerwuje strasznie jak mam nierówno nawet o milimetr książki, gazety czy nawet papiery. Wszystko co związane z literaturą, moimi pasjami etc etc ma być na swoim miejscu bez ruchu.
NobodyListening - 2014-06-11, 02:17
Przydałoby mi się takie uzależnienie .
Anonymous - 2015-10-31, 20:09
Zastanawiam się, gdzie jest granica między tym, że lubię czystość, a obsesją na tym punkcie. Ostatnio powoduje to spore napięcia w moim otoczeniu.
Anonymous - 2015-10-31, 20:27
Arya napisał/a: | gdzie jest granica |
tutaj:
Arya napisał/a: | powoduje to spore napięcia w moim otoczeniu. |
Anonymous - 2015-10-31, 20:29
Chochlik, jak rozróżnić, czy to ja przesadzam z perfekcyjną czystością, czy to druga osoba jest po prostu strasznym bałaganiarzem?
Mustela Nivalis - 2015-10-31, 20:39
To może zagłębmy się w temat.
Kto wywołuje spięcia i w jakich sytuacjach one występują?
Co uznajesz za bałagan i jak go znosisz?
Co rozumiesz pod pojęciem "perfekcyjna czystość" i jak jej brak/obecność wpływa na Twoje samopoczucie?
Anonymous - 2015-10-31, 20:46
Arya, przylepiło się i nie chce się odkleić? obrosło pleśnią? nie da się przejść po podłodze na drugi koniec pokoju bez odsuwania czegoś nogą? Zalęgły się mole/karaluchy/muchy/inne robactwo?
Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałaś nie, to znaczy, że przesadzasz.
***
Inne kryterium: jeśli ty masz spięcia z dużą ilością osób w tm temacie, to ty przesadzasz.
Jeśli kłócisz się o to z jedną osobą, do której wiele osób ma o to pretensje - ta osoba przesadza.
|
|
|