To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Jak radzicie sobie z myślami samobójczymi?

Anonymous - 2012-07-11, 19:27

e-pati, nie pie*dol głupot. Tu walczymy, a nie mówimy ludziom jak się zabić. Nosz ku*wa, Sadi już Ci chyba to powiedziała. Nikt tu nie udzieli Ci takich informacji.
Sadist - 2012-07-11, 19:29

Jak już wcześniej powiedziałam, tutaj nie dowiesz się takich rzeczy. Poza tym przeczytaj sobie regulamin, nie używamy na forum nazw leków. To nie jest chyba odpowiednie miejsce dla Ciebie, jeśli stawiasz sprawy w taki sposób. Możemy Ci pomóc jedynie rozmową.

Wybacz zarządzie, że robię za moda, ale Was nie ma obecnie.

Anonymous - 2012-07-12, 17:05

e-pati napisał/a:
Jestem zdecydowana. Nie mam ochoty na nic więcej.

To powodzenia, ale pomocy w tym jak się zabić tu na forum nie znajdziesz.

Anonymous - 2012-09-29, 13:17

Scalam z tematem: "Obrona przed myślami samobójczymi", "Nie mogę tego zrobić". Dalsze dyskusje będą kontynuowane tutaj.
99ewap - 2012-09-30, 03:32

Czasem udaje mi się odwrócić uwagę od swoich myśli, wchodzę wtedy na czat rozmawiam z ludźmi o nich, czasem to pozwala zapomnieć o sobie.



Zwróć proszę uwagę na pisownie. ?le się czyta posty z brakiem polskich znaków, z literówkami czy bez znaków interpunkcyjnych:) | Nmh

Anonymous - 2012-09-30, 11:41

Gdy mnie dopada, to najczęściej wychodzę na kilka godzin i sie włóczę starając się nie myśleć o niczym. Staram się po prostu uciec. Czasem się udaje, a czasem nie, zależy od dnia, ale mam przynajmniej jakąś szansę, że minie. I faktycznie, czasami mija.
99ewap - 2012-09-30, 11:50

U mnie ciężko z wieczornymi wyjściami, mała zapyziała nieoświetlona wiocha, na której nic nie ma.

Lit. Znaki interpunkcyjne | Nmh

Anonymous - 2012-09-30, 18:35

Ja staram się je ignorować. Mówić sobie, że mam dla kogo żyć, że mam ambitne cele, że chcę do nich dążyć.. Jednak często mam wrażenie, że to tylko puste słowa.
Sadness - 2012-10-05, 21:12

Mua, dlatego, iż radzę sobie z nimi i jak na razie "czekam" na punkt kulminacyjny, a jak taki nie nastąpi, to będzie dobrze.
Anonymous - 2012-10-06, 21:08

Sadness napisał/a:
Mua, dlatego, iż radzę sobie z nimi i jak na razie "czekam" na punkt kulminacyjny, a jak taki nie nastąpi, to będzie dobrze.


ojj... kochana niedobrze...

Sadness - 2012-10-07, 12:25

hole, ano... Ale na razie wszystko w normie, tak więc "punkt kulminacyjny" nie nachodzi... :roll: :roll:
Anonymous - 2012-10-07, 14:28

Sadness, nigdy nie wiadomo kiedy nastąpi... zastanawiałaś się nad leczeniem..?
Sadness - 2012-10-07, 19:14

Jestem tak jakby w trakcie ;) do psycho chodzę... :roll:
megi-s - 2012-10-07, 21:03

Do psychologa daleko, a ja przestaje sobie rodzić :,(
Sadness - 2012-10-08, 20:03

A dlaczego tak ciężko? Co się stało, że przestajesz sobie radzić?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group