To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Jak radzicie sobie z myślami samobójczymi?

Hedum - 2016-09-23, 15:47

Niedotykalna napisał/a:
Smutny Łukasz, wybacz, ale z czego Ty masz ten prysznic?

Też się właśnie zastanawiałem. :haha:

Resheris - 2016-09-23, 17:33

@Lewe i @Niedotykalna
Ja mam podobnie jak Mumei, tak bardzo oswoiłem się z tym, że mogę odebrać sobie życie - że sama myśl o tym nie przyprawia mnie o jakieś bardzo negatywne odczucia, wręcz przeciwnie czuję taki spokój.

@Lewe
Staram się ich nie słuchać, ale nie chcę ich też całkowicie ignorować bo jeszcze się zdenerwują na mnie, może by się obraziły i byłby spokój? A może nie.. ja tam nie wiem co one kombinują! Najgorsze jak nie słyszę nawet ich szeptów i pogłosu, bo nie wiem co to ananaski planują!

Prx - 2016-09-23, 19:50

Mumei dobrze wyjaśniła.

Niedotykalna napisał/a:
Lewe, ja mam podobnie od długiego już czasu. Kiedy pojawiają mi się w głowie myśli samobójcze to od razu automatycznie pojawia się lęk i przerażenie na myśl o tym, że mogłabym to zrobić.

Przecież to zwykłe myśli... nie przejmą nad Tobą kontroli. :p Więc czego tu się bać? Jeżeli to zrobisz to tylko i wyłącznie dlatego bo będziesz chciała to zrobić.

Artemisia - 2016-09-23, 21:25

Prx, to nie są 'zwykłe' myśli. Czasem tak bardzo zajmują twoją głowę, że nie widzisz niczego pozytywnego. Jest to niebezpieczne, szczególnie u osób impulsywnych, lub takich które mają już za sobą próbę samobójczą. U tych pierwszych ktoś może pod wpływem takich myśli zrobić coś czego tak naprawdę nie chce, nawet próbować odebrać sobie życie. U tych drugich pojawia się zrozumiały lęk, lęk, że skoro raz to już się próbowało zrobić, to jest się w stanie zrobić to jeszcze raz, możliwe że tym razem skutecznie.
Hedum - 2016-09-23, 21:33

Artemisia napisał/a:
U tych drugich pojawia się zrozumiały lęk, lęk, że skoro raz to już się próbowało zrobić, to jest się w stanie zrobić to jeszcze raz, możliwe że tym razem skutecznie.

O, otóż to. ;_;

Resheris - 2016-09-23, 21:48

Artemisia napisał/a:
U tych drugich pojawia się zrozumiały lęk, lęk, że skoro raz to już się próbowało zrobić, to jest się w stanie zrobić to jeszcze raz, możliwe że tym razem skutecznie.


To nie jest chyba normalne, że nie czuję lęku?

Niedotykalna - 2016-09-23, 22:20

Prx napisał/a:
Przecież to zwykłe myśli... nie przejmą nad Tobą kontroli. :p Więc czego tu się bać? Jeżeli to zrobisz to tylko i wyłącznie dlatego bo będziesz chciała to zrobić.

Nie masz racji. Ja jestem typem impulsywnym i nie zawsze robię rzeczy, których chcę.

M.I.D. - 2016-11-22, 20:59

Ja myśli samobójcze miewam od kilkunastu lat, więc dziś są one dla mnie normą. Nasilają się gdy, jak to się mówi, wpadam w emocjonalnego doła. Pojawiają się pytania: czy komukolwiek na mnie zależy, jaką rolę odgrywam w życiu moich bliskich, jak zareagowaliby oni na moją śmierć... Najczęściej kończy się to kontemplacją nad tym, jaka metoda samobójstwa byłaby najlepsza/najszybsza/najmniej bolesna.
Bridggie - 2016-12-27, 11:44

Nie da się z nimi poradzić, mi pomogli rodzice, ale te myśli ciągle są. To naprawdę wydaje się prostsze rozwiązanie wszystkich problemów. Dopóki masz dla kogo żyć trzeba jednak się trzymać. Pomyśl jak ludzie dla których jesteś ważny by to przyjęli, pomyśl jak TY byś zareagował gdyby kogoś ważnego teraz zabrakło, bo popełnił samobójstwo. Zrozumienie nie tylko siebie, lecz innych jest tu kluczem.
Anonymous - 2017-04-09, 00:08

ide spac
monor - 2017-04-10, 20:09

Zauważyłam, że słuchanie popowych piosenek pomaga. :v
I oglądanie vinesów. Uwagę odwraca.

MalaMi - 2017-04-11, 09:49

Ja sobie w ogóle nie radze, mimo że jestem w psychiatryku lekarze ciągle wiedzą że dalej chce się zabić, że dla mnie nic nie ma sensu,że nie mam po co żyć ani dla kogo, że dla mnie śmierć jest jedynym rozwiązaniem by skończyć z tym cierpieniem psychicznym
Alessa - 2017-07-03, 21:36

Próbuję odwrócić swoją uwagę od tego np. czytając książki czy słuchając muzyki.
Nekomimi - 2017-07-15, 00:57

Nie wiem... powstrzymuje mnie strach przed długą agonią przez wybraną metodą samobójstwa... już nawet to, że mam koleżankę, jakąkolwiek, i nie ważne jak dobrą, mnie nie powstrzymuje wystarczająco skutecznie...
Anonymous - 2017-07-21, 10:39

Albo idę spać, albo zaczynam żyć życiem innych, próbując skupić się na ich problemach i pomagać na tyle, na ile mnie stać. Z reguły przynosi to efekt odwrotny do zamierzonego i jeszcze bardziej siada mi wtedy psychika, ale każdy sposób jest dobry, aby choć na chwilę oderwać się od tych natrętnych myśli.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group