Zaburzenia odżywiania - Jak to się zaczyna?
Anonymous - 2013-06-10, 18:15
Z ubraniami mam ogromny problem czasem uda mi się coś znaleźć, często muszę szukać w internecie, ostatecznie zostaje rozmiarówka dziecięca.
Wiem jak to brzmi 32... ale to nie zmienia faktu, że czuję się okropnie w swoim ciele, nienawidzę go, jednak muszę kontrolować wagę by nie trafić na oddział z powrotem. Każdego dnia patrzę w lustro i widzę górę tłuszczu.
Psychoterapia.. owszem, chodzę. Trafiłam na wyjątkowo dobrego psychologa i mam nadzieję, że to pomoże.
Ever, a Ty? Jakie masz problemy z odżywianiem? Opowiedz proszę o sobie.
[ Dodano: 2013-06-10, 18:20 ]
rozwielitka napisał/a: | No i określenie 'utuczyć jak gęś' może się odnosić do karmienia na siłę i bez przejmowania się co gęś o tym myśli, a nie do rozmiaru. |
Rozwielitka dla wytłumaczenia, z tym akurat trafiłaś, ponieważ miałam na myśli karmienie sondą. A rozmiar.. no cóż dla mnie to 32 to dosyć sporo w porównaniu do tego co było.
Anonymous - 2013-06-10, 18:24
SadisticVicky napisał/a: | A rozmiar.. no cóż dla mnie to 32 to dosyć sporo w porównaniu do tego co było. |
Nie wątpię, że W PORÓWNANIU to sporo. Obiektywnie, to dużo, dużo za mało.
A moje subiektywne odczucie błaga, żebym dodała: Dopóki nie przytyjesz 12-14 rozmiarów, nie masz co liczyć na randkę ze mną
Anonymous - 2013-06-10, 18:28
Ohh, Rozwielitka.. Naprawdę?
A już miałam nadzieję.
Że może jednak.
Anonymous - 2013-06-10, 18:29
rozwielitka, zrozumiałam o co chodzi z utuczeniem jak gęś, wyjaśniłam swoją wypowiedź, żeby nie została źle zrozumiana.
SadisticVicky napisał/a: | Psychoterapia.. owszem, chodzę. Trafiłam na wyjątkowo dobrego psychologa i mam nadzieję, że to pomoże. |
A więc powodzenia na terapii
rozwielitka napisał/a: | Dopóki nie przytyjesz 12-14 rozmiarów, nie masz co liczyć na randkę ze mną |
Dużo wymagasz
Anonymous - 2013-06-11, 10:13
Ever napisał/a: | Dużo wymagasz |
chcę mieć ten komfort, żeby się nie bać, że jak dotknę, to się połamie.
Anonymous - 2013-06-11, 12:25
Rozwielitka.. nie połamie się. Najwyżej może połamać innych nadmiarem tłuszczu.
Yennefer - 2013-06-11, 12:31
SadisticVicky, nie masz nadmiaru tłuszczu według Nas, a wręcz jesteś za chuda. To Twoje wyobrażenie o sobie.
Anonymous - 2013-06-11, 12:40
SadisticVicky napisał/a: | Rozwielitka.. nie połamie się. Najwyżej może połamać innych nadmiarem tłuszczu. |
Tak, tak. Taka osoba, o której napisałam się nie połamie, a co najwyżej połamie ciebie - masz rację. Tylko, że ja ze swoim rozmiarem 48 wolę nikogo nie łamać
Mustela Nivalis - 2013-06-11, 12:44
Yennefer napisał/a: | SadisticVicky, nie masz nadmiaru tłuszczu według Nas, a wręcz jesteś za chuda. To Twoje wyobrażenie o sobie |
Tak. Ten nadmiar, to tzw. tłuszcz wyimaginowawny.
Anonymous - 2013-06-11, 13:00
Niby tak, ale wiecie... Człowiek to z założenia stworzenie głupie, ciężko mu coś wytłumaczyć.
Sadist - 2013-06-11, 13:10
Człowiek myślący, że rozmiar 32 jest za dużym rozmiarem, to człowiek chory, SadisticVicky.
Anonymous - 2013-06-11, 13:17
Sadist.. kiedyś był jeszcze mniejszy i chciałabym ująć fakt, że nie jestem wysoka.. a chora?
Nie wiem, okaże się.
Anonymous - 2013-06-11, 13:18
SadisticVicky napisał/a: | ciężko mu coś wytłumaczyć |
W kwestiach światopoglądowych jak najbardziej. Tutaj masz konkretne zagadnienie fizjologiczno-matematyczne. Nie ma pola do interpretacji* więc przestań marudzić bo zrobię jak z gęsią - napiszę na kartce i ci wepchnę do gardła
---
*Wiem, że piszę głupoty, ale może ci to poprawi nastrój albo natchnie do czegoś fajnego
Anonymous - 2013-06-11, 13:43
Rozwielitka, dobrze. Przynajmniej się pośmiałam
Anonymous - 2013-06-23, 23:18
Ja całe życie byłam niejadkiem. Dopiero w wieku 16 lat moja waga dobiła do 40kg. Pamiętam, że w podstawówce to chyba była 5 klasa ważyłam 29kg. Nie wiem sama dlaczego, ale strasznie zależało mi na tym, żeby utrzymać tą wagę. Byłam nawet dumna z tego, że czuję się dobrze przy tak niskiej wadze. W pewnym momencie coś mi odbiło i przez długi czas jadłam tylko chleb z masłem i popijałam wodą. Sama nie wiem jak mój organizm wytrzymał. Przez to wszystko dopiero w wieku 16 lat dostałam pierwszej miesiączki. Wszystko opóźniło się przez ten brak tkanki tłuszczowej. Aktualnie chcę przytyć. Ważę 47kg przy wzroście 165cm. To i tak dużo. Przeważnie mam 42-44 kg. Chociaż dużo jem . Tylko szkoda, że nic nie zostaje. Moja kuzynka, która jest rok młodsza ode mnie i wyższa ( ma chyba 170cm wzrostu ) jest anorektyczką. Choruje chyba 4 lata . Kiedyś była grubsza ode mnie pamiętam. Dzisiaj waży ledwo 30kg. Już 2 razy ją zabierali do szpitala psychiatrycznego.Ona jest na prawdę brutalna dla swojego ciała. Teraz jem w miarę normalnie, ale nie wiem czy powinnam się bać o swoje jedzenie czy nie. Często mi mama grozi, że wyśle mnie do szpitala pod sądę.Wkurza mnie ten szantaż.
|
|
|