To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Psychiatria i Psychologia - Zaburzenia osobowości

Evi - 2015-05-28, 23:04

tup_tuś, pisałam to 3 lata temu, teraz ujęłabym to innymi słowami. Niemniej jednak, border ma sporo wspólnego z zespołem stresu pourazowego. Moje całe dzieciństwo było jednym wielkim stresem i nie da się tu wyróżnić jednej, konkretnej sytuacji. Cała przeszłość wymaga przepracowania.
Anonymous - 2015-05-31, 00:59

Kinia Kurleto napisał/a:
ale u mnie tak było, że brat mi groził nożem


Miałem 17 lat jak zdiagnozowano u mnie "niepoprawny rozwój osobowości". Z tym, że w tak młodym wieku głupotą byłoby stawianie mi zaburzeń osobowości, po ponad roku dowiedziałem się, że podejrzewają borderline. Ale ja nie jestem do tego przekonany. Może i się zgadzają objawy, ale zgadzają również w schizofrenii, depresji psychotycznej, schizotypii i rozdwojeniu jaźni.
Nie wiem jaką miałbym teraz diagnozę. Nie czuję, żebym miał borderline i nie zgadzałbym się z tą diagnozą.
Rzuciłem się raz na siostrę z nożem grożąc jej, że ją zabiję. Jestem bardzo impulsywny, zależy co mnie wyprowadzi z równowagi. Na pierwszy rzut oka mogę wydawać się wiecznie znudzony, spokojny i opanowany. Jedna część mnie stara się myśleć racjonalnie i być opanowana, druga każe rzucać wszystkim, krzyczeć, krzywdzić innych i podsuwa myśli o robieniu innym krzywdy fizycznej. Żeby nie robić krzywdy innym, kończy się na kolejnych bliznach u mnie.

Fala - 2015-06-25, 20:30

Ostatnio mam straszne wahania nastrojów. Raz jestem wyszczerzona od ucha do ucha a następnego, ryczeć, płakać, czuję się pusta i beznadziejna. Myślę o psychologu, za niedługo wybieram się do neurologa, być może on mnie tam skieruję.
Sadnessa - 2015-07-11, 17:48

Nie mam niczego zdiagnozowanego, ale wahania nastroju nie są mi obce. Zdołowanie i smutek to jedno, ale ostatnio zrobiłam się agresywna. Zdarza mi się wpaść w szał. Czasem z nerwów, częściej od hałasu. Hałas doprowadza mnie do białej gorączki. Zbyt głośny telewizor, muzyka, krzyk czy nawet głośne rozmowy. Dodam, że nie zawsze, ale jednak. Czuję wtedy potrzebę odreagowania. Wychodzę. Wpadam w histerię. Chwilę zajmuje mi uspokojenie się. Dziś znów się to zdarzyło. Przez myśl przeszło mi cięcie. Ogarnęłam się jednak. Jak to możliwe, że z reguły jestem spokojna, a zdarza mi się tak 'odlecieć'...
Niedotykalna - 2015-07-15, 00:33
Temat postu: Re: Zaburzenia osobowości
Evicka napisał/a:
Czy jest jeszcze nadzieja dla mnie i wielu innych osób, które mają podobny problem? Czy już do końca życia będę popie*dolona? :D

Evi... To już zależy w największym stopniu od Ciebie.
Nie wiem czy można to do końca wyleczyć. To jest w końcu zaburzona cała osobowość, nieprawidłowo wykształcona przez wiele czynników, także tych zewnętrznych. Dopóki osobowość się jeszcze kształtuje - wszystko można, także naprostować ją. Ale co z dorosłymi o ukształtowanej nieprawidłowej osobowości? Nie wiem. Ale wiem, że można świetnie poradzić sobie z objawami borderline i innych zaburzeń osobowości. Oczywiście to lata pracy nad sobą (pracy ze specjalistami), ale myślę, że jest możliwe wypracowanie tych "normalnych" reakcji, zachowań, a nawet myślenia. Wierzę w to, bo inaczej bym się nie leczyła. Ale czy to będzie całkowite wyleczenie? Nie wiem, ale myślę, że pewne schematy i skłonności pozostaną w nas na zawsze, można jedynie nauczyć się nad nimi panować i inaczej, zdrowiej na nie reagować.

Poza tym pewien specjalista powiedział mi kiedyś, że borderline staje się mniej uciążliwe dla chorego z wiekiem.

tup_tuś napisał/a:
Nie pamiętam nic takiego, co mogłoby być tym czynnikiem...

Nie musisz pamiętać. Mogłaś to wyprzeć i jest teraz ukryte w podświadomości, daje jednak o sobie znać w postaci objawów.

Evicka napisał/a:
tup_tuś, pisałam to 3 lata temu, teraz ujęłabym to innymi słowami. Niemniej jednak, border ma sporo wspólnego z zespołem stresu pourazowego. Moje całe dzieciństwo było jednym wielkim stresem i nie da się tu wyróżnić jednej, konkretnej sytuacji. Cała przeszłość wymaga przepracowania.

PTSD też mam zdiagnozowane.

Anonymous - 2015-07-15, 01:25

Ja jeszcze nie wiem co mi dolega oprócz pary nałogów, zaburzeń i depresji, ale coś na pewno z osobowością. Z jednej strony potrafię być człowiekiem, ale dość często budzi się we mnie sku*wysyn, bo inaczej tego nie mogę ując. Sam się sobie dziwię, że potrafię być taki wredny w stosunku do bliskich. Najgorsze jest to, że zdaję sobie z tego sprawę, ale nie panuję nad tym. I mam sobie później za złe, że znów coś źle zrobiłem. Bosze jaki ja muszę mieć zje*any beret, nawet sam nie do końca zdaję sobie sprawę z tego.
Anonymous - 2015-07-15, 01:57

Sealiah, chyba mam podobnie. Czasem czuję się jak ostatnia znieczulona s**a. Ranię ludzi, zwyczajnie nie mogę się powstrzymać. Słowa same wylatują z ust, a ciało samo się porusza. Po chwili mam wyrzuty sumienia. Nie rozumiem własnego zachowania. To już chyba część mojej zaburzonej osobowości.
Cirilla - 2015-07-15, 20:39

Chyba przybiję smutną piątkę Sealiah, Ta obca,. Czasami budzi się we mnie s*ka i mam chęć ranić ludzi. Znęcać się nad nimi, czuć, że mam nad nimi władzę. Sycę się wtedy tą złością i gniewem. Potem mam wyrzuty sumienia, że w ogóle o takim czymś myślę. Czasami jest mi naprawdę ciężko. Nie chcę być taka. Opieram się. Ale to opieranie się, toczenie tej walki męczy i czasami tylko pogarsza sytuację.
Niedotykalna - 2015-07-21, 22:55

Kurczę, Cirilla, ja też tak czasami mam...
Anonymous - 2015-09-12, 07:14

Mam podobno osobowość schizoidalna. Nie radzę sobie. Odpycham nieświadomie lub świadomie ludzi, którzy chcą być blisko mnie bo czuję wtedy się mniej zagrożona... Da się to zaleczyć chociaż trochę? Wątpię... Miałam iść do ośrodka terapeutycznego ale mam już dość. Nie dość, że siedzę od ponad dwóch miesięcy w psychiatryku to jeszcze zaczęła się szkoła...
Niedotykalna - 2015-09-15, 00:07

Nightmare, wiele osób pytało mnie czy w ogóle można wyleczyć zaburzenia osobowości. Zaleczyć na tyle, by żyć normalnie na pewno, ale wyleczyć? Przecież to nie grypa, to źle wykształcona w toku życia osobowość...
Osobiście uważam, że wyleczyć się tego nie da, ale można panować nad objawami i wieść normalne życie.

Vitter - 2015-09-15, 00:33

Sam zastanawiam się czy mam jakieś zaburzenie osobowości. Moje zachowanie, odpychanie ludzi, zbyt szybkie przywiązywanie się (to się nie wyklucza?), zdolność do autodestrukcji, zmienne nastroje... Nie chcę sam sobie stawiać autodiagnozy, bo to jest strasznie nieobiektywne, ale coś na pewno by mi wykryli. Nie wiem, coś około Borderline? Pojęcia nie mam. A do psychiatry i tak się nie udam, więc wygląda mi to na błędne koło i do końca życia, krótkiego czy długiego będę żył domysłami.
Niedotykalna - 2015-09-15, 00:45

Vitter napisał/a:
(to się nie wyklucza?)

Nie. U mnie jest podobnie.

A no i mam Borderline.

Anonymous - 2015-09-15, 08:41

Impulsywność i brak jakiejkolwiek kontroli nad sobą. W połączeniu ze złością lub psychozami. Bliska mi osoba boi się mnie i mówi, że nigdy nie wie czego ma się spodziewać. Boi się odezwać, cokolwiek powiedzieć, bo nie wie jak zareaguję. Ona się mnie boi. Ja też się siebie boję...
Niedotykalna - 2015-09-15, 16:21

nevermore, szukaj pomocy. Bliscy widząc, że jesteś w takim stanie nie chcą Ci pomóc?

No i co nazywasz psychozami? To bardzo poważne określenie medyczne i nie lubię gdy się go nadużywa.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group