To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Ostatni moment, by pomóc

Anonymous - 2015-07-02, 01:23

flower, pozwolę sobie się nie zgodzić. Mam jedną bliską osobę, która nieskutecznie próbowała. Zamknęli dziewczynę w szpitalu i nafaszerowali lekami. Dzięki temu ona jeszcze żyje...
Anonymous - 2015-07-02, 14:45

Ta obca, Chyba wegetuje. Ech... ludzie kompletnie nie rozumieją idei życia. Żałosne.
Anonymous - 2015-07-02, 22:26

Ripples, nie, nie wegetuje. Po kilku tygodniach brania leków przeciwpsychotycznych jej się poprawiło.
Eh, pamiętam jeszcze ten okres, w którym chciałam się zabić. Wtedy wydrapałabym oczy, jeśli ktoś spróbowałby mi przeszkodzić. Teraz jestem zadowolona, że mi się nie udało, ale to indywidualna sprawa, nie każdemu się poprawia... Zdaję sobie z tego sprawę.

Kata - 2015-07-03, 17:48

A co ja mogę powiedzieć - myślę o tym, ba byłem u psychiatry, brałem leki (nie napiszę jakie bo to temat dla zaufanych) Czy jest lepiej hmmm? Wracają momenty kiedy chce się skończyć z żywotem. Ale do tego potrzeba odwagi - odwagi której pewnie nie mam.
Anonymous - 2015-07-07, 07:30

Ja mam stwardnienie rozsiane i myślę o samobójstwie, bo nie chcę męczyć bliskich swoją chorobą...
Anonymous - 2015-07-08, 22:16

Marlena, nie będę prawić Ci morałów. Rozumiem Twoje poczucie beznadziei. Eh. pomyśl jeszcze tylko o tym, jak Twoja rodzina poczuje się po Twoim samobójstwie. Nie wiem czy można ocenić co Twoim bliskim sprawiłoby więcej cierpienia.
Sadnessa - 2015-07-09, 07:23

Rodzina rodziną, czasami wydaje mi się, że gdyby mnie nie było, mojej byłoby łatwiej.
Balance - 2015-07-14, 12:57

No i co z tego, po co się użalać. Każdy kto chce popełnić samobójstwo jest słaby. Można pokonać nawet najsilniejszą depresję, kiedy się już tego dokona nic nie może Cię ruszyć.
Adriaen - 2015-07-14, 12:58

Ixistillixi napisał/a:
Można pokonać nawet najsilniejszą depresję, kiedy się już tego dokona nic nie może Cię ruszyć.

Czyżby? Istnieje wiele innych chorób niż depresja, np. nowotwór. :roll:

Balance - 2015-07-14, 13:04

Chodziło o sens psychiczny. Jeśli mowa o nowotworze to trudno, takie zrządzenie losu, w wiekszosci nic na to nie poradzisz i pozostaje pogodzic sie z prawda ale to nie oznacza poddawania sie.
Adriaen - 2015-07-14, 13:07

Ixistillixi, no to istnieją też inne choroby psychiczne - ED, schizofrenia, choroba dwubiegunowa...
Riley - 2015-07-14, 15:47

Adriaen napisał/a:
Ixistillixi napisał/a:
Można pokonać nawet najsilniejszą depresję, kiedy się już tego dokona nic nie może Cię ruszyć.

Czyżby? Istnieje wiele innych chorób niż depresja, np. nowotwór.


Straciłam najbliższą w życiu osobę przez nowotwór. Po Jej śmierci wpadłam w depresję i tkwię w niej do dzisiaj. Są różne rodzaje cierpienia, nie widzę sensu w porównywaniu która choroba jest 'gorsza'.

Adriaen - 2015-07-14, 16:32

Riley, to nie jest porównywanie chorób tylko stwierdzenie, że każda choroba może okazać się silniejsza - w zależności od konkretnej osoby. :roll:
Riley - 2015-07-14, 17:53

Taka mała dygresja: na tym forum można pisać o najbardziej traumatycznych przeżyciach ze swojego życia, a jak się człowiek już odważy i napisze, to nikogo to nie obchodzi... Aż się odechciewa pisać.
antymon - 2015-07-14, 17:58

Riley, ale o co kaman? Do tego co tu napisałaś? Może dlatego, że to temat nie o tym, może dygresja a nie zwierzenie... poza tym ile minęło, 2h?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group