Rozmowy przy kawie i papierosie - Grupa krwi
Anonymous - 2013-04-09, 15:17
thnks napisał/a: | rozwielitka napisał/a: | A1+ | nie wiedziałam, że taka grupa jest! :O |
Jest. I to nawet całkiem popularna. Za ciocią Wikipedią:
Wikipedia napisał/a: | Znaczenie kliniczne ma również zróżnicowanie w grupie A. Wyróżnia się podgrupę A1, która występuje u ok. 80% populacji, podgrupę A2 oraz inne rzadkie podgrupy (A3, Aint, AX, Am). Istotą różnicy w podgrupach jest aktywność dziedziczonej glikozylotransferazy, która ma największą aktywność u osób z A1. W rezultacie u osób z podgrupą A2 może dojść do występowania naturalnych przeciwciał anty-A1.
Fenotypową grupę krwi (kliniczną) kodują odpowiednio:
Grupę A1 mają osoby o genotypie: A10, A1A1, A1A2
Grupę A2 mają osoby o genotypie: A2A2 lub A20
Grupę B mają osoby o genotypie: BB lub B0
Grupę A1B mają osoby o genotypie: A1B
Grupę A2B mają osoby o genotypie: A2B
Grupę 0 mają osoby o genotypie: 00
|
(wszędzie gdzie są te 1, 2, 3, int, X, m ma być indeks dolny)
A co do genotypu to mam A10
Sadist - 2013-04-09, 15:19
O, a wytłumaczy mi ktoś, czym jest konflikt serologiczny? Ponieważ ciocia wikipedia mówi nieco zbyt 'naukowym' językiem, którego Sadi nie obczaja.
Anonymous - 2013-04-09, 15:29
Sadist napisał/a: | czym jest konflikt serologiczny? |
Każdy z nas ma antygeny na krwinkach. Takie białka, które odpowiadają za identyfikację 'swój czy wróg'. Jeśli pojawia się wróg, czyli komórka z innymi niż swoje antygenami, to organizm produkuje przeciwciała mające zniszczyć wroga.
Kiedy matka ma krew Rh-, to rodząc dziecko z Rh+ zaczyna produkować przeciwciała mające zlikwidować 'dodatniego wroga'. Wróg się w czasie porodu ewakuował, wiec nic mu nie grozi (bo najczęściej wtedy krew matki i dziecka się miesza), ale jeśli znowu zajdzie w ciążę i znowu dziecko będzie miało dodatnie Rh, to organizm matki będzie zwalczał płód jako wroga. A Wtedy:
Wikipedia napisał/a: | przeciwciała IgG matki niszczą jego erytrocyty powodując głęboką niedokrwistość. Powoduje to zahamowanie rozwoju płodu. Może doprowadzić do jego obumarcia a następnie poronienia. |
Oczywiście wszystko jest do zahamowania lekami, ale kiedyś to był poważny problem.
Sadi obczaja?
Sadist - 2013-04-09, 15:32
A od czego zależy grupa krwi dziecka? Od grupy krwi ojca?
Anonymous - 2013-04-09, 15:41
Sadist napisał/a: | od czego zależy grupa krwi dziecka? |
Jest taka ładna tabelka nawet (zdaje się, że w gimnazjum się to przerabia):
Właściwie to tylko z grupy AB nie może wyjść 0, poza tym wszystkie kombinacje są możliwe. Przykład (autentyczny):
Moja matka ma grupę B0 Rh+ (Podaję od razu genotyp, ale w praktyce to 0 nie ma dla niej znaczenia)
Mój ojciec miał A1 Rh+ (a drugim allelem mogło być 0 lub też A - tego nie wiem)
W ten sposób ja mam A, jak ojciec, bo po mamie odziedziczyłam 0. Nie wiem, czy nie mam też jakiegoś 'ukrytego minusa'.
Pozostałe możliwe kombinacje mojej (mojego rodzeństwa) grupy krwi to:
B+, AB+ i (jeśli ojciec miał jako drugie 0) 0+.
Zagmatwałam?
Sadist - 2013-04-09, 16:21
Zagmatwałaś. Ogólnie to chodzi mi o to, że jeśli ja mam A Rh+, to jaką grupę krwi posiadałby ojciec mojego dziecka, gdyby powstał ten cały konflikt? I czy to ma w ogóle jakieś znaczenie, o.
Mama mi dziś wyskoczyła, żebym wiedziała, jaką grupę krwi ma B., żeby misie dziecko zdrowe urodziło kiedyś... Dlatego mnie to zaciekawiło.
meggi - 2013-04-09, 16:25
Sadist napisał/a: | Ogólnie to chodzi mi o to, że jeśli ja mam A Rh+, to jaką grupę krwi posiadałby ojciec mojego dziecka, gdyby powstał ten cały konflikt? |
Musiałby mieć współczynnik RH ujemny.
Anonymous - 2013-04-09, 16:27
Sadist napisał/a: | jeśli ja mam A Rh+, to jaką grupę krwi posiadałby ojciec mojego dziecka, gdyby powstał ten cały konflikt? |
Żadną. Żeby powstał konflikt między serologiczny między tobą i twoim dzieckiem TY musisz mieć Rh-. Nie ważne czy będziesz miała A, B, AB czy 0 - przy konflikcie matka musi mieć minus, a dziecko plus, czyli ojciec też musi mieć plus (i tego plusa przekazać dziecku, co też nie jest pewne).
meggi napisał/a: | Musiałby mieć współczynnik RH ujemny. |
Niby z jakiej racji?
Sadist - 2013-04-09, 16:28
meggi napisał/a: | Musiałby mieć współczynnik RH ujemny. |
rozwielitka napisał/a: | Żadną. Żeby powstał konflikt między serologiczny między tobą i twoim dzieckiem TY musisz mieć Rh- |
To jak w końcu? Jeśli ja mam plus, ten problem nie będzie mnie dotyczył? Czy będzie, jeśli B. będzie miał minus? (nie wiem, jaką on ma grupę krwi... on sam też nie wie)
meggi - 2013-04-09, 16:40
Sadist, rozwielitka ma rację. Odwrotnie pomyślałam Przecież żeby nastąpił konflikt matka musi mieć RH-, ojciec- RH+ i oczywiście dziecko dziedziczy + po ojcu.
Mea culpa
meggi - 2013-04-09, 17:23
Mercy napisał/a: | A co jeśli jest konflikt? Dziecko chore się urodzi?
Ja kiedyś gdzieś czytałam, ze wtedy tylko poród jest cięższy |
Przy pierwszej ciąży nic się nie dzieje, bo krew matki i dziecka miesza się dopiero przy porodzie. Przy drugiej ciąży zaczynają się problemy, bo organizm reaguje na dziecko jak na intruza i ciężko jest donosić kolejne ciąże. Czasem jest to niemożliwe.
Ma znaczenie, kto ma minus, a kto plus. Tez kiedyś myślałam, że nie ma.
Choroba hemolityczna noworodka (łac. morbus haemolyticus neonatorum) – choroba, u której podłoża leży reakcja immunologiczna pomiędzy przeciwciałami klasy IgG, wytwarzanymi przez matkę a antygenami krwinek płodu. Występuje ona w przypadku, gdy matka z układem antygenów krwi Rh(-), uczulona na antygen D, rodzi dziecko, które posiada grupę krwi Rh(+) – jest to tzw. konflikt serologiczny.[/i
[i]
Choroba ta prowadzi do niedokrwistości i niedotlenienia organizmu dziecka, a w najgorszym wypadku do poronienia.
Anonymous - 2013-04-11, 16:22
Mercy napisał/a: | meggi, teraz wiem, ze ma (od dziś) ale czytałam kiedyś na jednym forum, że nie ma i weź czasem czytaj innych... |
A takie rzeczy, to się samemu sprawdza w podręcznikach lub chociażby w Wikipedii, a nie wierzy ludziom na forach Ewentualnie można było w szkole na lekcji uważać
Anonymous - 2013-04-11, 16:50
W podstawówce też wiedziałaś jaką masz grupę krwi? Ja się dowiedziałam dopiero jak zaczęłam oddawać, czyli w ostatniej klasie liceum.
Anonymous - 2013-04-11, 17:10
I zanim się dowiedziałaś na czym to polega nie interesowałaś się tym, bo cię to nie dotyczyło chociaż o tym nie wiedziałaś i musiałaś zaliczyć z tego sprawdzian?
Fenoloftaleina - 2013-04-12, 23:57
Ja się dowiedziałam na samym początku podstawówki ;p
|
|
|