To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sposoby na stres - Muzyka pogromcą stresu

Ejber - 2016-09-15, 16:25

O tak, przy muzyce się nie nudzę i relaksuje się przy niej. Hip-hop jest tym dla mnie, czym dla ślepego poręcz.
darannaccc - 2016-09-21, 14:22

W moim przypadku nie ma sekundy życia w której nie towarzyszyłaby mi muzyka.
Szczególnie upodobałam sobie metal, poezję śpiewaną, klasykę rocka, indie rock i polską alternatywę.

chiroptera - 2016-12-26, 14:06

U mnie jest różnie. Czasem hałas czy jakiekolwiek dźwięki, choćby ukochana muzyka, powodują u mnie ataki paniki. Pół dnia chodzę ze stoperami w uszach i taka izolacja mnie uspokaja. Bardzo.

Ale muzykę jednak kocham. I często pomaga niesamowicie. W tej chwili świruję i tak jakoś mnie przyciągneło do tej kategorii "Sposoby na stres". Chyba dzisiaj akurat ucieknę do starego, dobrego sposobu. Idę po słuchawki.

Adzumi - 2017-01-24, 23:46

Zgadzam się z nazwą tematu! Nie raz kiedy jest naprawdę bardzo źle, zakładam słuchawki i oddycham. Wyłączam się, wchodzę w świat marzeń, który został pobudzony dzięki słowom lecącym z tych małych głośniczków w moich uszach. Otwieram oczy i nagle jest lepiej, spokojniej.

Polecam, Magda Gesler.

Anonymous - 2018-03-15, 21:25

Ja tak pomyślałam... Co do muzyki to mi pomaga biały szum. Włączam nagranie suszarki lub wiatrak w pokoju. Szybko przy tym zasypiam i jak susze włosy to niemal odpływam. Relaksuje mnie to bardzo. Chyba to uzależnienie. :lol: Wydaje mi się, że nauczyłam się po prostu relaksować przy białym szumie. Suszarka. Odkurzacz im głośniej tym lepiej. Nawet piła od cięcia drewna. Wentylacje. Mój mózg zwraca na to uwagę, szczególnie w pracy.
Lady Blair - 2018-04-02, 16:18

Ja znam dwie, ktore mnie uspokajaja:

Dennis Brown - Three Little Apples

Bob Marley - Dont Worry Be Happy

:)

Something Dark - 2018-04-05, 18:14

Jak ja was doskonale rozumiem :) Na mnie tez muzyka dziala dobrze i poprawia samopoczucie. Tylko, ze problem jest tez inny. Gdzie nie ide to zawsze zabieram ze soba sluchawki i slucham czegos prawie non stop. To chyba juz podchodzi pod uzaleznienie. Na dodatek czasami zalacza mi sie euforyczny stan, zwlaszcza po alkoholu i wtedy moze nastroj jest mega dobry, ale zaczynam robic dziwne rzeczy i jestem pochloniety totalnie marzeniami.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group