To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Praca - Rozmowa kwalifikacyjna

Anonymous - 2013-06-27, 09:31

Wow nawet nieźle wybrnęłaś z tej sytuacji z excelem...bystra jesteś. :)
Anonymous - 2013-06-27, 10:03

Nie jestem bystra. Autentycznie mnie to zaciekawiło.
Dave - 2013-07-29, 00:15

jo mom lajtowo robota xD łąduja po 40ton profilów na tiry xD
Axxie - 2014-04-15, 14:49

Jeju, zadzwonili do mnie dziś w sprawie mojego CV. Umówiłam się w czwartek na rozmowę kwalifikacyjną, kompletnie nie wiem czego się spodziewać (dotyczy animacji czasu dzieciom podczas wyjazdów na obozy historyczne), tym bardziej, że to będzie moja pierwsza rozmowa kwalifikacyjna. I'm scared. :?
Hathor - 2014-04-15, 15:15

axellya, byłaś kiedyś animatorką? Ja miałam być, ale nie wyszło. ;) Za to koleżanka co jakiś czas wyjeżdża na takie imprezy. Zazwyczaj stoi przy stoisku z jakąś grą, pokazuje uczestnikom jak z czegoś korzystać, opowiada i rozmawia. Przy okazji sama ma dużo radochy. Zapewne na rozmowie kwalifikacyjnej zapytają Cię o wcześniejsze kontakty z dziećmi, jaka jesteś i takie tam. :) No i o znajomość historii, tak myślę. Nie martw się. :ściska:
Axxie - 2014-04-15, 16:01

Hathor, to byłaby moja pierwsza ewentualna praca. Nie byłam nigdy animatorką jedynie w ramach wolontariatu pomagałam przy Skywayu (taki festiwal świateł organizowany w Toruniu, artyści się produkują, generalnie kultura) no i rozdawałam ulotki, czasem opowiadałam o instalacjach jeśli ktoś pytał, tłumaczyłam gdzie co się znajduje i jak tam dotrzeć. Nawet doprowadzałam do porządku pana pijaka, który wymachiwał nad głową jakiejś kobiety butelką - cud, że nie oberwałam za to. :) Generalnie dzieci też nie lubię, ale postanowiłam się przełamywać i stawiać czoła sytuacjom, które sprawiają mi trudność, a nuż zmienię zdanie. Historią właściwie też nigdy nie byłam zafascynowana... Jakieś podstawy mam, ale nie wiem czy to wystarczy. W każdym razie w wymaganiach podali tylko komunikatywność (co też u mnie nie jest prawdą, ale zaszalejmy) i gotowość do pracy z dziećmi. Może nie będzie jednak aż tak strasznie... :)
Hathor - 2014-04-15, 16:10

axellya, skoro to obóz historyczny, to nie zdziwiłabym się, gdybyś musiała obsługiwać stoisko z np. strzelaniem z łuku jak w średniowieczu (jakaś atrapa :D ) czy coś w tym stylu. Ot, musiałabyś pilnować, by dziecko to w miarę dobrze zrobiło i nie zrobiło sobie krzywdy, tak myślę. :)
Axxie - 2014-04-15, 16:20

Mnie osobiście jarają tego typu "zabawy" z tym, że raczej będąc z tej drugiej strony. :D No ale spróbujmy, nie dowiem się jak to jest jeśli nie będę pukać tu i ówdzie. :)
Yennefer - 2014-04-15, 16:51

axellya, ubierz sie schludnie na rozmowe. Staraj sie prezentowac jako osoba komunikatywna, usmiechnieta i pelna energii. Jesli mialas doswiadczenia w pracy z dziecmi, chodzi mi na przyklad o zajmowanie sie mlodszym rodzenstwem, kuzynostwem, dzieckiem sasiadki itd, to opowiedz o tym.
Melody - 2014-04-15, 16:57

axellya, Jeśli to praca z dziećmi to postaraj się być uśmiechnięta i pewna siebie (wiem, łatwo mówić, a stres robi swoje). :) Poza tym wszystkie powyższe rady i będzie dobrze. Trzymam kciuki :)
Axxie - 2014-04-15, 17:09

Hathor, Yennefer, Melody, dziękuję za rady, na pewno z nich skorzystam. :) Właściwie nie ma momentów, w których się stresuję, więc chociaż jedno odpadnie. :)
Anonymous - 2014-04-16, 10:32

axellya, powodzenia. :) Poradzisz sobie. ;)
Anonymous - 2014-06-11, 13:45

Dziś miałem pierwszą, można powiedzieć, profesjonalną "rozmowę kwalifikacyjną". Zarejestrowałem się jako bezrobotny w Urzędzie Pracy i dostałem skierowanie na staż, praca w w biurze, niby super, cieszyłem się bardzo, jednak... To kompletnie nie moja działka: samochody i ubezpieczenia. Ja o autach nie mam zielonego pojęcia, dlatego nie podejmę tego stażu. Byłbym jedynym pracownikiem, oprócz szefa, w małym biurze, do tego szefa cały czas by nie było (jak mówił), a co jak przyjdzie jakiś petent, zapyta się o OC/AC i inne rzeczy, a ja ani be, ani me, ani kukuryku...
Podczas "rozmowy kwalifikacyjnej" robiłem też kilka zadań na komputerze, typu liczenie różnych rzeczy, wypełniałem też jakieś przykładowe dokumenty.
Szkoda, ale nie chcę czuć się niepewnie i źle w tej pracy (nie chciałbym też działać na szkodę firmy), ale mam nadzieję, że zostaną mi jeszcze zaproponowane lepsze oferty pracy. :D Trzeba próbować.

Hades - 2016-07-27, 19:01

Byłem na kilku rozmowach. Ogólnie nic ciekawego. Typowe smęty i utarte pytania "co może nam Pan zaoferować". Za to moja ostatnia rozmowa kwalifikacyjna wyglądała dość dziwnie. Trochę poniosły mnie nerwy i dostałem słowotoku, co raczej nie jest normalne w moim przypadku. Gadałem radośnie jakieś 15 minut przez co właściciel firmy nie mógł dojść do słowa. Jak skończyłem, to czułem ulgę wymieszaną z przerażeniem. Po chwili milczenia usłyszałem "ma Pan tę pracę". Miejsce było jedno, a kandydatów, chyba, piętnastu. Nigdy więcej tego nie powtórzę.
antymon - 2016-07-28, 08:27

Ej no, ale cel osiągnięty-praca jest, prawda?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group