Anonymous - 2016-05-18, 17:03
Nie czujesz się wtedy ignorowana? Hedum - 2016-05-18, 17:18 Złośnica, nie, bo najczęściej zwierzam się osobom mi bliskim, które wiedzą jak działam. Poza tym, zmiana tematu następuje, kiedy powiem o co chodzi i pojawi się jakieś pocieszenie od rozmówcy. Zwyczajnie nie pozwalają mi siedzieć i psioczyć jak to wszystko jest do kitu. Zwyczajnie zajmują mnie czymś. 
Anonymous - 2016-05-18, 17:21
A, w porządku. Zabrzmiało jakby od razu po powiedzeniu, że masz problem następowała zmiana tematu. Mnie by wtedy szlag trafił. Hedum - 2016-05-18, 17:22 Złośnica, nawet jeśli czasem się tak dzieje, to mnie to nie dotyka. Wiem, że czasem nie ma się ochoty, na wysłuchiwanie czyichś żali i nieszczęść. tenswiatjest - 2016-07-26, 19:45 Nie mam tego problemu, jak o wygląd chodzi. Nikt nigdy raczej nie krytykował mnie z wyglądu, sama też dbam o siebie, trochę spędzam przed lusterkiem i nie czuję się brzydka. Hedum - 2016-07-26, 21:32 Pamiętam jak byłam zakompleksioną szarą mychą. Zadawałam się wtedy z grupką ładnych, popularnych dziewczyn, które co prawda lubiłam, ale zazdrościłam im niemal wszystkiego: powodzenia, popularności, wyglądu, stylu. Przestałam mieć kompleksy, gdy trafiłam do pewnego środowiska. Co prawda nie działało na mnie ono dobrze, bo wtedy zaczęły się problemy z alkoholem i narkotykami, ale oni akceptowali mnie taką jaką jestem. Wtedy też przestałam się malować, zaczęłam się ubierać tak, jak mi się podobało i tak, jak było mi wygodnie. Towarzystwo opuściłam, ale jakaś tam pewność siebie pozostała. Konrad96 - 2017-06-30, 22:02 Temat postu: Jak pracujecie nad samooceną? Chciałbym waszej rady w sprawie jak pracujecie nad samooceną ? chcę się dowiedzieć ponieważ mam bardzo niską samoocene Sourlie - 2017-06-30, 23:07 Temat został scalony już z istniejącym.
jo_aśka - 2017-06-30, 23:43 Mi dużo w pewności siebie pomogła praca z dziećmi. Byłam dla nich autorytetem i to bardzo mi pomogło. Ośmieliłam się rozmawiać z innymi ludzmi, nie tylko dziećmi. Teraz już nie boje się zagadać na ulicy. Często wysyłam uśmiechy przypadkowym ludziom na ulicy. Konrad96 - 2017-07-01, 21:57 Nadal mam niską samoocenę a na dodatek po uwaleniu matury tym bardziej uświadomiłem sobie że jestem przegrywem. 
jo_aśka - 2017-07-01, 22:56 Konrad96 Może zrób sobie listę rzeczy jakie osiągnąłeś, bo na pewno coś osiągnałeś. Artemisia - 2017-08-14, 22:07 Często mam momenty, w których moja samoocena sięga dna. Wtedy zazwyczaj nie da się nic zrobić i muszę po prostu przeczekać. Jednak kiedy balansuje na skraju, staram się jakoś to powstrzymać. Czasami sięgam myślami do pozytywnych wydarzeń, a czasami staram się logicznie analizować, dlaczego moja samoocena spada. Zazwyczaj jest to spowodowane czymś, czego mi w życiu brakuje. Wtedy staram się, znowu logicznie, znaleźć kroki, jakie mogą pomoc mi to uzyskać. Różnie z tym wychodzi, ale dość często podtrzymuje mnie to przed wpadnięciem w otchłań złych myśli i niskiej samooceny. Anonymous - 2019-03-27, 15:23 Ja mam często tak że uświadamiam sobie że tak naprawdę niczego w życiu nie osiągnąłem i że w dodatku jestem nieatrakcyjny ani interesujący,no ale cóż jedni są fajni a drudzy nie.Ja niestety zaliczam się do tej drugiej grupy thunderstruckk - 2019-03-30, 02:03 Staram się po prostu zaakceptować siebie. Taką, jaka jestem. Staram się polubić siebie i skończyć z dążeniem do jakiegoś chorego ideału. Commodore - 2019-06-20, 18:46 Mojej samooceny podnieść się nie da, to daremny trud. Tyle lat, a samoocena nadal puka w dno od spodu, już nie ma nadziei na to że coś się zmieni. |
||||||||||
