To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Nasze marzenia i dążenie do nich. - Co robisz, by spełnić marzenia?

Biel - 2016-01-03, 23:36

Ryba napisał/a:
Na cóż komuś marzenia skoro zamiast robić krok do przodu robi się dwa do tyłu.


Święte słowa. Popieram.

Anonymous - 2016-01-04, 15:49

inifitei, to może zamiast od spełniania marzeń, warto zacząć od pracy nad sobą i swoimi problemami?
Ja chyba tak robię - żeby spełnić marzenia, staram się pozbyć swoich lęków, fobii i zaburzeń.

Anonymous - 2016-01-16, 08:48

Scaliłam z "Pokonanie lęku"

Żurawek - 2016-03-17, 00:15

Tak sobie myślę, że chyba zacznę kopiować swoje posty z forum i inne rozmowy, bo czasem wynika z nich coś nawet mądrego. A moze sie przydać. Czy to do pamiętnika czy do książki. Chyba zaczynam poważnie na ten temat myślec. :)
tenswiatjest - 2016-07-28, 02:20

Nic.
Anonymous - 2016-07-28, 02:53

Moja pasja to motoryzacja a dokładnie tuning aut. Sam posiadam Golfa 4 i pracuje nad nim ciągle... Marzenia? To znaleźć(w końcu) tą jedyną i zrobić porządny projekt(tuning auta), który zostanie doceniony przez innych. Jak na razie nie idzie ani szukanie drugiej połówki ani tuning auta za dobrze( w sumie szukanie 2 połówki sobie odpuściłem bo doszedłem do wniosku, że i tak nie znajdę takie osoby) ale zamierzam z projektem na wiosnę wystartować "na grubo" od wiosny.
Artemisia - 2016-07-29, 01:17

Wolf napisał/a:
w sumie szukanie 2 połówki sobie odpuściłem

Nie poddawaj się! Na świecie jest tyle ludzi, że ktoś się kiedyś znajdzie! A Ty masz dopiero 23 lata :) Powodzenia z projektem! I pamiętaj - żeby inni go docenili sam musisz być z niego dumny, więc radzę się przygotować na ciężką pracę! ;)

emilyrose - 2016-12-15, 11:01

Marzenia są po to żeby je spełniać. Moim największym marzeniem życiowym zawsze było pojechać do Nowego Jorku małymi kroczkami do celu, mieszkałam tam ponad rok, mam tam teraz drugą rodzinę i miejsce do którego mogę wrócić zawsze, Nowy Jork znam jak własna kieszeń a pamiętam jak jeszcze 3 lata temu jak mówiłam, że będę tam mieszkać większość ludzi uznawała to za bardzo dobry żart.

To jest uczucie nie do opisania kiedy marzy się o czymś tak długo i w końcu swoją ciężką pracą do tego dojdziesz. Jak wysiadłam z samolotu na JFK to dosłownie płakałam. I to dało mi baaardzo dużego kopa do tego żeby uwierzyć w siebie "everything seems impossible until it's done" ;) zobaczyłam, że spełnianie marzeń wcale nie jest takie trudne wystarczy chcieć i sobie na to zapracować. Oczywiście nasze marzenia muszą być realne bo jak sobie wymarzymy spotkanie jednorożca to może być kiepsko z jego spełnieniem :P

A co robię żeby je spełnić? Przede wszystkim szukam ludzi którzy mieli takie marzenie jak ja i im się udało. Szukam różnych sposób na ich spełnienie. Jak nie drzwiami to oknami :P I po takich wnikliwych poszukiwaniach okazuje się, że ostatecznie coś co chce zrobić jest dużo łatwiejsze niż mi się wydawało. Wiadomo nie ma nic za darmo trzeba się poświęcić ale dla marzeń chyba warto.

Shadow - 2017-03-31, 23:51

Nie robię nic, by je spełniać, bo tak naprawdę nigdy nie wierzyłam w to, że marzenia się spełniają. Nauczono mnie, że marzenia.... to tylko marzenia. Świat, o którym można śnic, myśleć, marzyć o nim, ale on zostaje tylko w naszych głowach. Nie ma szans spełnienia, realizacji. Nauczono mnie, że świat marzeń to świat nierealny...
winyl - 2017-04-17, 08:41

Shadow napisał/a:
Nie robię nic, by je spełniać, bo tak naprawdę nigdy nie wierzyłam w to, że marzenia się spełniają. Nauczono mnie, że marzenia.... to tylko marzenia. Świat, o którym można śnic, myśleć, marzyć o nim, ale on zostaje tylko w naszych głowach. Nie ma szans spełnienia, realizacji. Nauczono mnie, że świat marzeń to świat nierealny...


Jakież to prawdziwe.... :(

Artemisia - 2017-07-30, 20:20

Ograniczam Facebook'a, żeby nie patrzeć na, umówmy się, sztuczne szczęście innych. Staram się robić jedną rzecz po drugiej zamiast wszystkie na raz. Mówię sobie, że nie mogę patrzeć na to, co inni osiągnęli w tym samym wieku co i ja, bo każdy ma swój czas. Nie wiem na ile to coś daje, mogę tylko mieć nadzieję na najlepsze. :)
Triskel - 2017-07-30, 22:56

Cytat:
Nie robię nic, by je spełniać, bo tak naprawdę nigdy nie wierzyłam w to, że marzenia się spełniają. Nauczono mnie, że marzenia.... to tylko marzenia. Świat, o którym można śnic, myśleć, marzyć o nim, ale on zostaje tylko w naszych głowach. Nie ma szans spełnienia, realizacji. Nauczono mnie, że świat marzeń to świat nierealny...


Zgadzam się z Shadow, łatwiej zamiast marzeń, jak Artemisia, wyznaczać sobie cele. Szkoda tylko, że nie na każdym etapie życia cele te znajdują w namacalnym zakresie czasu... Zastanawia mnie jednak punkt w którym cel jest równie odległy co marzenia.
By ułatwić sobie skupienie się na tej majaczącej na horyzoncie mrzonce, zrezygnowałem z fb, z pełnej wersji Messenger'a, (nie żeby jakoś widocznie łatwiej czy lżej po przejściu na wykastrowanego Lite'a, 30 znajomych zobowiązuje ^^), pożegnaniesię ze Snapchat'em było dosyć bolesne jednak. Dopasowuje muzykę na MP3 i z głową wysoką idę przed siebie robić to co zaplanowałem. Z perspektywy czasu, im mniej korzystam ze społecznościowych możliwości telefonu tym mam więcej czasu, kosztem jednak większego odcięcia się od otoczających ludzi...

Nekomimi - 2017-09-13, 21:01

Na razie jestem w klasie biologiczno-chemicznej, co pozwoli mi na spełnienie jednego z marzeń lub zbliżenie się do jego realizacji. Oczywiście marzeń jest więcej.
sunehri - 2017-09-17, 23:25

Moje najbardziej pilne marzenia wymagają stabilnej sytuacji finansowej i samych finansów, więc staram się o pracę na etacie. Co konkretnie robię? Próbuję podnosić swoje kwalifikacje w zawodzie, ale ze względu na obecną sytuację i różne zawirowania w związku, jest mi ciężko się na tym skupić.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group