To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Kontakty międzyludzkie - Poznawanie nowych ludzi

atos - 2014-11-17, 22:41

Dla przykładu pochwalę się, że wczoraj w jakieś 10min udało mi się zniechęcić do siebie dziewczynę, która napisała do mnie na gg. Nie powiem, że byłem super otwarty na tą znajomość, ale starałem się normalnie odpisywać.
selfishbastard - 2014-11-17, 22:43

Maksym, do mnie możesz napisać, na maila albo PW zobaczymy kto pierwszy kogo odstraszy ;)
Anonymous - 2014-11-17, 22:47

Oj tak ja też ciągle czuje że zniechęcam dziewczyny do siebie wystarczy zwykła rozmowa zaczyna się układać i potem wszystko siada kompletna klapa i porażka.
atos - 2014-11-17, 22:53

Nie cierpię z akurat tej konkretnej rozmowy, bo to była dość podejrzana rozmowa. Od samego początku wyglądało to tak jakby nie chciała ze mną rozmawiać. Potem dostałem dwuznaczne pytanie, poprosiłem o sprecyzowanie i cisza. Ale takich rozmów miałem już kilka i najczęściej wszystkie kończą się w ten sam sposób.
selfishbastard uważaj, bo potraktuję to jako wyzwanie :)

selfishbastard - 2014-11-17, 22:58

Maksym, nie ma problemu! :D
AdamS - 2014-12-08, 00:13

Też czuję strach przed poznawaniem nowych ludzi. Jeśli już kogoś poznam, z reguły są to znajomi moich znajomych, to bardzo ciężko nawiązać mi kontakt. Nie umiem się otworzyć, bo mam wrażenie, że ludzie patrząc na mnie czują niechęć do kontaktu i, że ja nie mam kompletnie nic ciekawego do powiedzenia. A w większym gronie to nawet nie próbuję podjąć jakichkolwiek kroków. Dlatego też mimo tego, że często czytam to forum - rzadko się udzielam. Jestem tylko jakąś osobą tutaj, w zasadzie anonimową, a mimo to odczuwam strach przed tym wszystkim...
Jeśli znam kogoś bliżej, to i tak czuję lęk przed nim. Widząc go gdzieś na mieście od razu czuję niepokój i strach.

poetka - 2014-12-08, 22:50

Zawsze,gdy poznaję kogoś nowego, jestem sztucznie miła,żeby tego kogoś nie zrazić do siebie. Ale zawsze gdy ktoś do mnie zagada czy napiszę to widzę w tym jakiś podstęp,że chce sięo mnie coś dowiedzieć,a później wykorzystać przeciwko mnie ;d
Anonymous - 2014-12-13, 04:26

Nie lubię, wręcz nienawidzę poznawać nowych ludzi. Czuje się źle. Niekomfortowo w towarzystwie nawet swojej siostry stryjecznej, a co dopiero... -.-
atos - 2014-12-14, 22:13

A jest ktoś przy kim czujesz się komfortowo? Ja np. też trochę niekomfortowo czuję się przy bracie, a w każdym razie niewiele rozmawiamy, bo nie mamy o czym. Założył rodzinę kiedy ja jeszcze byłem w podstawówce. Podobnie było z siostrą, ale teraz się to trochę poprawiło. Szczególnie odkąd zostałem chrzestnym jej młodszego dziecka.
Anonymous - 2014-12-15, 19:32

Maksym, czuje się komfortowo przy rodzinie. W szczególności przy bracie i kuzynie.
EmptyEyes - 2014-12-26, 19:34

Ja nowych ludzi poznaję głównie na obozach, koncertach i w internecie. Ludzi z okolicy poznałam jeszcze w przedszkolu i nie są mi specjalnie bliscy. :P
mistral - 2015-05-31, 13:38

Może trochę odgrzebuję temat, ale nowego przecież zakładać nie będę :) Kilka razy była w tym temacie mowa o poznawaniu ludzi na koncertach. W jaki sposób to jest możliwe? Ostatnio znalazłam sobie świetne zajęcie, właśnie chodzenie na koncerty, i to w dużej części dość specyficzne koncerty, raczej średnio popularne, na które przychodzą często te same osoby. No i jakbym chciała kogoś z nich zapoznać, to co? Mam podejść i powiedzieć 'hej, stałeś koło mnie na koncercie dwa tygodnie temu'? Przecież to głupie :lol:
Raz jakiś typ chciał mnie poznać na koncercie, a były to juwenalia, i podchodzi do mnie i mówi, że miały być tu juwenalia tej i tej uczelni i pyta, czy to są te juwenalia. No kurde, nie, nie te, jakieś inne. Po wymianie jeszcze dwóch głupich zdań zwiałam pod samą scenę. Nie chcę, żeby moje poznawanie kogoś na koncercie było równie idiotyczne i zakończyło się tak, że ten ktoś zwieje. Więc stąd moje pytanie - jak poznać kogoś na koncercie?

Anonymous - 2015-05-31, 13:51

mistral napisał/a:
Więc stąd moje pytanie - jak poznać kogoś na koncercie?

Podejść i zacząć rozmowę o wykonawcy, koncercie, tym jakie kawałki będą dziś grane... Skoro bywacie na tych samych koncertach, na pewno znajdzie się jakiś wspólny temat do rozmowy. Można też zaproponować wspólne piwo/kawę/herbatę gdzieś po koncercie, jeśli będzie Wam się ciekawie rozmawiało. ;)

Anonymous - 2015-05-31, 13:52

Ja zauważyłem, że pogo zawsze łączy ludzi. :D
mistral - 2015-05-31, 14:32

No nie wiem, czy chcę się łączyć z jakimiś wielkimi, pijanymi dziadami w pogo :lol: Ale jak czasem jest takie lżejsze pogo odpowiednie dla kobiet takich jak ja, które mają śruby w nogach, to lubię sobie trochę poskakać i się poobijać o ludzi, ale jeszcze mnie to z nikim nie połączyło :D

A wypada podejść do ludzi, którzy są z grupą znajomych? Ja jestem zwykle sama, ale mało kto przychodzi sam na koncert. Tak mi głupio, jak sobie pomyślę, że np za koncercie za tydzień podeszłabym do jakiegoś chłopaka, a on z litości zamieniłby kilka słów, potem zwiał gdzieś w tłum i żaliłby się kumplom, że jakaś tłusta locha za nim łazi i że chciałby, aby ten kaszalot przestał przychodzić na te same koncerty co on i przeszkadzać mu w odbiorze muzyki.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group